Ulubiony Zawodnik: Filip Hronek, Filip Zadina
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 33 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 4477 Skąd: Łaziska Górne - 7250 km od LCA
Wysłany: 2010-04-20, 06:31 ROUND 1 - GAME 4 - Phoenix Coyotes : Detroit Red Wings
Ulubiony Zawodnik: Filip Hronek, Filip Zadina
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 33 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 4477 Skąd: Łaziska Górne - 7250 km od LCA
Wysłany: 2010-04-20, 06:31
[2010-04-21, 00:34:26] RadeKas: Babs pomiesza linie... wyjatkowe sytuacje wymagaja wyjatkowych rozwiazan [2010-04-21, 00:53:46] Tanik: ladne PK na poczatek, 8me z rzedu- oby tak dalej [2010-04-21, 00:54:14] staszek: znowu przegrywamy face-offy, ludzie [2010-04-21, 01:00:32] RadeKas: Miller musi zostac [2010-04-21, 01:01:27] Tanik: Flip na review bedzie. Oby ten krazek byl w bramce [2010-04-21, 01:03:06] staszek: ten krążek jakieś jaja sobie wyprawia na tej linii [2010-04-21, 01:03:19] RadeKas: nie no badzmy szczerzy, ten krazek caly nie wpadl [2010-04-21, 01:03:30] Tanik: z pierwszego nie bylo widac, ze krazek przekroczyl linie, ale ta kamera jest lekko z tylu [2010-04-21, 01:12:42] jancsi: no pp dla nas zobaczymy co z tego bedzie [2010-04-21, 01:22:06] Tanik: druga szansa w PP na sam koniec [2010-04-21, 01:24:04] RadeKas: no nic bedzie 0-0, znowu pierwsza tercja zupelnie pod nasza kontrola. Zobaczymy co dalej bedzie... [2010-04-21, 01:24:14] jancsi: niestety bezrewelacji [2010-04-21, 01:24:26] Tanik: face-offy do bani 7-20 dla Yotes... makabra [2010-04-21, 01:25:12] staszek: nadzieja matką głupich... a statystyki face-offów to masakra, pomyśleć, że jeszcze rok temu chyba najlepszi w lidze byliśmy [2010-04-21, 01:28:29] jancsi: lidstrom,kronwall,rafalski nigdy nie mieli w playoff w meczu statusu -3 a tak im wyszlo po game 3 z yotes [2010-04-21, 01:31:59] staszek: i każdy z nich prezentuje sie jeszcze dość mizernie w ofensywie [2010-04-21, 01:52:30] jancsi: zaczynamy naciskac ich [2010-04-21, 01:53:20] jancsi: 93 zdeptał kojota [2010-04-21, 02:04:57] Tanik: znowu wyglada na to, ze sil i pomyslu starcza nam na pol meczu [2010-04-21, 02:09:08] Tanik: jest! PP dalo rade ! [2010-04-21, 02:10:48] Lurtzek: uznali bo to Zetta [2010-04-21, 02:11:27] staszek: hmn... ja tam prawie ślepy jestem, ale jak dla mnie to zetta nawet tego nie dotknął [2010-04-21, 02:12:12] Bobinsky: ale guma idealnie w okienko wpadła [2010-04-21, 02:13:48] staszek: dwie nasze kary przyznane z kapelusza [2010-04-21, 02:19:08] RadeKas: ehh zeby to utrzymac, JIMMY JIMMY na trybunach zastapilo stare dobre OZZIE OZZIE [2010-04-21, 02:37:39] staszek: piękny hit Helma, jak by jeszcze brameczke zdobył do tego [2010-04-21, 02:46:20] staszek: praktycznie gramy jedną linią, troche brakuje mi 3 punktującej linii, która by odciążyła czołowe. [2010-04-21, 02:55:01] RadeKas: OMG co za durna kara w takim momencie, brawo Lilja [2010-04-21, 02:55:47] staszek: cholera i 5 na 3, to już ciężko będzie wybronić [2010-04-21, 02:59:31] Bobinsky: fantastycznie gramy w PK, ale to przeszło wszelkie oczekiwania [2010-04-21, 03:02:00] jancsi: Datssssssss narreszcie tak jest [2010-04-21, 03:02:25] staszek: DATS!!!!!!!! WRESZCIE! 1 LINIA! [2010-04-21, 03:02:40] jancsi: octopinka na lodzie [2010-04-21, 03:03:04] Hunter: teraz walczymy o SO dla Howarda [2010-04-21, 03:03:28] Lurtzek: Bryz się posypał [2010-04-21, 03:05:11] RadeKas: EuroTwins roztrzygneli [2010-04-21, 03:05:44] Bobinsky: kluczowe było wyjście obronną ręką z PK, chłopaki nie pękli i mamy remis w serii :] [2010-04-21, 03:07:29] RadeKas: jest i Bon Jovi, uwielbiam te momenty w playoffach [2010-04-21, 03:07:33] Bobinsky: walczymy o SO dla Jimmy"ego, należy mu się [2010-04-21, 03:08:58] palo: Jimmy Jimmy Jimmy!!!! [2010-04-21, 03:10:20] RadeKas: brawa Jimmy za pierwsze SO [2010-04-21, 03:10:42] staszek: idealny PK dziś, i świetny wynik. No i Howard nam napewno wygrał tego mecza, pierwszy shootout! warto było oglądać
Ulubiony Zawodnik: Filip Hronek, Filip Zadina
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 33 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 4477 Skąd: Łaziska Górne - 7250 km od LCA
Wysłany: 2010-04-20, 19:03
dzięki niemu też wygraliśmy game2
a tak na poważnie to dziś już nie ma miejsca na błędy.
dziś nas interesuje tylko zwycięstwo!
Ulubiony Zawodnik: Filip Zadina, Joe Veleno, Sergei Fedorov
Za Red Wings od sezonu: 1995-1996
Wiek: 31 Dołączył: 09 Lip 2007 Posty: 2356 Skąd: Żagań
Wysłany: 2010-04-20, 19:16
Ale też w meczu nr 3 Al Sobotka upuścił ośmiorniczkę Dziś będzie się pilnował i nic nam nie grozi
bukaj22
Ulubiony Zawodnik: Henrik Zetterberg
Za Red Wings od sezonu: 1997-98
Wiek: 35 Dołączył: 03 Cze 2009 Posty: 2120 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-04-21, 02:16
Uff wygraliśmy. :} Świetny mecz Helma , ale chłop szalał no i Howard na czysto. :}
Wreszcie udało sie zagrać bez głupich błedów w obronie , no i co za finisz. :}
Trzeba teraz naładować akumulatory i powalczyć w grocie kojota. :}
Za Red Wings od sezonu: 1998
Wiek: 35 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 2162 Skąd: Łódź, Polska
Wysłany: 2010-04-21, 02:18
Dzisiaj chyba nie upuścił
W końcu widać, że wystrzał PP w pierwszym meczu to był zwykły przypadek. Red Wings wybronili 11 (czy 12?) kolejnych okresów gry w osłabieniu i to na pewno było jednym z kluczy zwycięstwa w meczu numer cztery.
Nie zaszkodziła świetna dyspozycja Howarda i więcej szczęścia w ataku, któremu udało się wepchnąć te jedną bramkę a potem już chyba Yotes byli zbyt zmęczeni ciągłym forecheckingiem i na chwilę opuścili gardę i wpadły dwa kolejne.
Jak Roggi napisał, wyrażając jedyny niehurraoptymistyczny komentarz w shoutboxie , Howard musi tak bronić dalej, wszystkie krążki zbijać do rogu albo za siebie. W Glendale nie ma takich band jak w JLA, więc tam będzie jeszcze bezpieczniej.
Generalnie zagrali tak, jak trzeba było. Dobra obrona, dobry bramkarz i kilka bolesnych uderzeń w odpowiednim momencie. Pod nieobecność Doana to Red Wings zaczęli się bardziej rozbijać i w 3. tercji Bertuzzi mógł zabić ale się zachował po dżentelmeńsku i pewnie tam coś krzyknął, dając czas Kojotowi na ucieczkę.
Musimy jechać po wygraną do Arizony!! (nie ma to jak wyświechtane stwierdzenie )
Ulubiony Zawodnik: Nicklas Lidstrom, Todd Bertuzzi, Chris Osgood
Za Red Wings od sezonu: 2000/2001
Wiek: 31 Dołączył: 16 Kwi 2010 Posty: 252 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2010-04-21, 02:22
Świetny mecz. Zagraliśmy z pełnym zaangażowaniem i determinacją i to się opłaciło. FANTASTYCZNE PK, to co dzisiaj wyprawiali w osłabieniu to były chyba jakieś czary . No i nie można zapomnieć o doskonałej formie Howarda który nas uratował w kilku kluczowych momentach (obrona bez kasku - the best ). Jeżeli chodzi o atak to 2 linia jak zwykle bardzo dobrze, no i w końcu Dats się odblokował, mam nadzieję że tak mu już zostanie . Z taką grą mamy naprawdę dużą szansę na wygranie z .
Let's go !!
_________________ Like I always say, there's no "I" in "team." There is a "me," though, if you jumble it up.
Paweł
Ulubiony Zawodnik: PD#13
Za Red Wings od sezonu: 2016/2017
Wiek: 45 Dołączył: 11 Sty 2007 Posty: 504 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-21, 02:46
Jakże inaczej mogłaby wyglądać ta seria, gdybyśmy w pierwszym meczu zagrali w osłabieniu tak, jak w pozostałych trzech...
Dzisiaj zagraliśmy w końcu lepiej z tyłu. Jak powtórzymy to w kolejnych meczach to powinno być dobrze.
Brakuje punktów trzeciego i czwartego ataku. Zawsze nas to wyróżniało, że nie opieraliśmy ofensywy tylko na dwóch scoring lines, pozostali także dorzucali sporo oczek. A teraz po czterech meczach uzbierali raptem jeden punkt za bramkę Abdelkadera. Panowie Eaves, Miller, Helm, czekamy na jakieś bramki
Jak nic śmierdzi mi tu game 7 .. chyba że teraz wygracie z Yotes, ale moim zdaniem będzie ich bardzo trudno ugryźć.. stawiam wyrównany mecz, być może z OT..
Za Red Wings od sezonu: 1998
Wiek: 35 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 2162 Skąd: Łódź, Polska
Wysłany: 2010-04-21, 23:17
Ja tak się zastanawiam... Rozumiem ludzi, którzy kupują ośmiornicę i rzucają po rozgrzewce. Ale ci, którzy ją trzymają do końca meczu albo gdzieś do trzeciej tercji to jest dla mnie zagwozdka... Gdzie oni ją chowają?
Ulubiony Zawodnik: Datsyuk
Za Red Wings od sezonu: 98-99
Wiek: 33 Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 1733 Skąd: Lublin
Wysłany: 2010-04-22, 00:53
Malo kto po rozgrzewce rzuca, bo za to jest wypad z hali, a nikt normalny nie kupi biletu tylko po to zeby osmiornice rzucic . A chowaja ja pewnie w spodniach .
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum