tym razem rozpoczną w "nowej" dywizji centralnej, która nadal będzie wchodziła w skład "zachodniej połówki". Na całej koncepcji geozmian w AHL, skorzystają głównie cztery organizacje: , , , . Gryfy już mają wygodny "układ", więc akurat tutaj problemu nie ma.
Jednak wczoraj zapytano odpowiednich osób w organizacji, jak to wpłynie na finanse zaplecza. Okazuje się, że można się spodziewać wzrostu całosezonowych kosztów nawet o pół miliona zielonych. A przecież w nadal podróżują głownie klubowym autobusem. Nie jestem ekspertem, ale sposób finansowania przy takiej rodzinie właścicieli (mającej kilka niezapłaconych faktur na koncie) raczej nie ucierpi.
Malik ma rację w swoim komentarzu do tego artykułu. Faktycznie sporo lobbingu jest przy układaniu terminarza w AHL, ponieważ na tym poziomie to ludzie zestawiają pary, a nie komputer. Ja wiem, że trudno dać temu wiarę, ale tak jest!
Ulubiony Zawodnik: Seider
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 36 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2468 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-05-18, 13:07
bukaj22 napisał/a:
Brawo Gryfy ! Dzięki dwóm bramkom młodego Berta wygrywamy z Rockford 2-1 i w serii jest 3-1 dla nas.
Dopiero teraz możemy się cieszyć z drugiego w ostatnich trzech latach awansu do finału konferencji.
A smaczki statystyczne w posezonowej fazie pęcznieją. Całościowy bilans Blasha imponuje: 7-1. Dotychczasowe 13 trafień Pulu to dokładnie połowa rekordu ligi w liczbie bramek strzelonych w pojedynczych PO. Ustanowił go Bill McDougall dokładnie 22 lata temu! Ciekawostką jest, że facet profesjonalną karierę zaczynał właśnie w organizacji z Detroit (Adirondack, później debiut w big league).
Tak polubiony przez mnie ostatnio bratanek Berta, także jest w stanie zapisać się w historii. I tutaj cytat: "Tyler Bertuzzi gets his fourth GWG of the playoffs. AHL record is six, by Darren Haydar (2006) and Bud Holloway (2010).".
Ulubiony Zawodnik: Paweł Dacjuk
Za Red Wings od sezonu: 2001
Wiek: 39 Dołączył: 03 Maj 2008 Posty: 1592 Skąd: płn-wsch skrzydło...
Wysłany: 2015-05-22, 10:05
Nikt się chyba tego nie spodziewał. Larkin podpisał 3-letni ELC i dołączy do składu Grand Rapids przez niedzielnym finałem konferencji z afilacją Canucks.
Ulubiony Zawodnik: Seider
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 36 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2468 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-05-22, 11:54
Roggi napisał/a:
Nikt się chyba tego nie spodziewał. Larkin podpisał 3-letni ELC i dołączy do składu Grand Rapids przez niedzielnym finałem konferencji z afilacją Canucks.
Mało tego Blash, już zapowiedział, że znajdzie się w wyjściowym składzie w niedzielę.
Można napisać... A jednak! Naturalnie będąc w Pradze, Holland kontaktował się ze sztabem trenerskim Jankesów. Richards, czy Bylsma podobno nieoficjalnie zgodnie stwierdzili, że ten chłopak jest już gotowy na NHL. Zobaczymy. Póki co będzie miał szansę zaistnieć w najważniejszym momencie sezonu dla . I jak zapowiedziano, ma poważnie powalczyć o miejsce w big league na obozie przygotowawczym. Czyli jak zawsze w przypadku "młodych gniewnych".
Ulubiony Zawodnik: Paweł Dacjuk
Za Red Wings od sezonu: 2001
Wiek: 39 Dołączył: 03 Maj 2008 Posty: 1592 Skąd: płn-wsch skrzydło...
Wysłany: 2015-05-22, 16:11
Choć jakość wideo tych meczów AHL kiepska to już się nie mogę doczekać kolejnej rundy.
AA i Larkin mają ponoć zagrać w jednej linii co będzie legen...wait for it...dary
Ulubiony Zawodnik: Seider
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 36 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2468 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-05-22, 16:31
Roggi napisał/a:
AA i Larkin mają ponoć zagrać w jednej linii co będzie legen...wait for it...dary
Nie jestem pewien. Sam twierdziłeś, że AA to idealny katalizator Antka. Nie widzę potrzeby wpychania tam kolejnego C.
A skoro duetem Zengerle/Bertuzzi na środku dowodzi Miele (przynajmniej tak było w serii z Rockford). To Larkina próbowałbym zestawić z Pulu i Hogganem, zamiast Noska.
Ulubiony Zawodnik: Filip Hronek, Filip Zadina
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 33 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 4474 Skąd: Łaziska Górne - 7250 km od LCA
Wysłany: 2015-05-26, 06:15
wygrywają 4:2 w drugim meczu finału konferencji i wyrównują serie na 1-1.
Ulubiony Zawodnik: Seider
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 36 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2468 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-06-03, 20:18
Sezon dobiegł końca.
Ogromnie szkoda, ponieważ w niektórych momentach zwyczajnie zabrakło szczęścia. Przed rozpoczęciem tej serii zastanawiałem się, czy Markstrom da odpór tej utalentowanej ofensywie. Niestety tak. A z kolei Tommy Boy nie zawsze stawał na głowie. Miał świetne sekwencje, ale zabrakło przytomności przy kilku słabych interwencjach. Niemal jak Howard piętro wyżej.
Starałem się oglądać jak najwięcej. Pulu, Larkin, Bertuzzi to takie samonapędzające się dynama. Bardzo dojrzały i waleczny Hoggan (w końcu kapitan), solidny i potrafiący mieć oczy wokół głowy Miele (chciałbym, aby został w organizacji).
Zwróciłem uwagę na kolejną rzecz. Sproul... co się stało z tym grajkiem. Słusznie został pominięty przez Blasha, i wpuszczany jedynie, gdy problemy zdrowotne miał Marczenko. Chłopak ma jeszcze jeden sezon, aby się pozbierać.
Brakowało mi w całych PO, Callahana, później ta kontuzja Noska. Cóż... jest pewien niedosyt.
Ulubiony Zawodnik: Paweł Dacjuk
Za Red Wings od sezonu: 2001
Wiek: 39 Dołączył: 03 Maj 2008 Posty: 1592 Skąd: płn-wsch skrzydło...
Wysłany: 2015-06-03, 23:00
Wygrał zespół lepiej zorganizowany i bardziej doświadczony. W szeregach Utici prym wiedli weterani, a po naszej stronie pierwsze skrzypce grali debiutanci i to cholernie cieszy w szerszej perspektywie.
Niestety wygląda na to, że kolejne pokolenie obrońców rośnie nam na zapchajdziury w NHL. Nie będę miał nic przeciwko temu jeżeli w tegorocznym drafcie uderzymy po defensorów podobnie jak w poprzednim po centrów. Coś z tym fantem trzeba w końcu zrobić, a skoro FA i wymiany odpadają to jest jedyna droga.
Ulubiony Zawodnik: Seider
Za Red Wings od sezonu: 1999-2000
Wiek: 36 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2468 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-06-04, 12:34
Roggi napisał/a:
Niestety wygląda na to, że kolejne pokolenie obrońców rośnie nam na zapchajdziury w NHL.
Akurat tego lata szykuje się ciekawa próba - z mojej perspektywy. Rozwiązania kwestii kilku młodych nazwisk w defensywie. Moim zdaniem są dwa scenariusze: standardowy i hybrydowy.
Gdy mowa o tym pierwszym. Pamiętajmy, że Holland wspominał o tym, że statusy czwórki: Jensen (RFA do popisania), Marczenko, Ouellet i Sproul. Którzy nie będą musieli przechodzić przez waivers, jeżeli zostaną odesłani na farmę we wrześniu/październiku. Będą miały wpływ na proces decyzyjny dotyczący składu pierwszej ekipy. Nawet przy założeniu, że Blash obejmuje ster. Co może po prostu oznaczać, że kosztem młodzieży pewne miejsce będą mieli i Smith (RFA - do podpisania) i Kindl, a siódemkę uzupełni, albo powrót Lashoffa, albo nazwisko z wolnego rynku (przepłacony weteran o przebrzmiałym nazwisku). Taki obrót wydarzeń nie ucieszy nikogo kto operuje zdrowym rozsądkiem. I dlatego miałem na myśli "beton" - standard.
Z kolei drugi scenariusz jest bardziej optymistyczny. Smith zostaje podpisany, ale grzęźnie w drabince klubowej jako siódmy obrońca. Kindl zostaje oddany do innego klubu, a Zidlicky, choć sam przyznaje: "Chcę wrócić na kolejny sezon do NHL", zostaje szybko "odpuszczony" przez kierownictwo i szuka innego pracodawcy. To sprawia, że otwierają się dwa realne, wolne miejsca w składzie dla Marczenki, Ouelleta, a być może także Jensena.
Skłaniam się do sugestii dziennikarza z Edmonton (cytat w artykule). Todd Nelson, mógłby się tutaj wpasować. Facet z charakterem, a po tym jak w pewnym sensie wysiudano go z . Mógłby złapać odrobinę trenerskiej stabilności.
Ulubiony Zawodnik: Paweł Dacjuk, Niklas Kronwall, D. Helm
Za Red Wings od sezonu: 2005/2006
Wiek: 29 Dołączył: 17 Cze 2008 Posty: 539 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-12, 08:45
Zawsze marzył mi się duet Sproul-Ouellet, niestety, pierwszy zdecydowanie zawodzi a od drugiego liczyłem na ciut więcej. Zdecydowanie w organizacji brakuje ofensywnego obrońcy i może Hickett kimś takim będzie, niestety, melodia bardzo odległej przyszłości.
Bert i Larkin niesamowite wejście w ekipę. W Det brakuje mi kogoś takiego jak młody Bert oraz Callahan. Niestety, Mitch ma paskudnego pecha z kontuzjami, a w moim rankingu wyprzedza Ferraro o jakieś dwie długości. Strzela, hittuje, świetnie ustawia się pod bramką i jeszcze dobry w defensywie. Trzymam za niego kciuki i oby dostał szansę w Det!
Larkin, podobnie jak rok temu Mantha, nadzieje na awans do 1 drużyny od razu. Jako trzeci center? Na przykład obok z Helmem i Franzenem (jeśli wróci)? Myślę jednak, że jeszcze rok sezonowania się przyda.
AA - bodaj mój ulubiony gracz na zapleczu obecnie. Już widzę linię z szalejącym AA, dewastującym rywali Bertem i zasadniczo dowolnym innym elementem. Super strzelec? Pasuje! Asystent? Pasuje! Kolejny PF? Też się znajdzie miejsce!
Ciekawi mnie rozwój Nastasiuka, choć wiadomo, szykowany na 3-4 linię, to po cichu liczę na kolejnego Drapera. Leadership, defensywa, leadership, kilkanaście bramek i czy już wspominałem o tych zdolnościach przywódczych?
I tylko zostaje pytanie, ilu z tych graczy może w przyszłości zjadać minuty dla 1 linii ataku i obrony? To mnie martwi. Pożyjemy, zobaczymy, nikt przecież nie zna jutra.
Obyśmy utrzymali kilku graczy, jak Miele, Hoogan, Paetch, Nosek, Zengele. Z dobrym trenerem jest spora szansa znów sięgnąć po puchar.
Co do trenera, Todd Nelson. Ta kandydatura mi się podoba W na prawdę nastąpiła poprawa pod jego sterami i ja bym zaryzykował.
Ulubiony Zawodnik: Paweł Dacjuk
Za Red Wings od sezonu: 2001
Wiek: 39 Dołączył: 03 Maj 2008 Posty: 1592 Skąd: płn-wsch skrzydło...
Wysłany: 2015-06-12, 12:42
Nie wiem staszek w jakim zakresie śledziłeś poczynania naszej farmy, ale w zasadzie mogę się podpisać niemal pod wszystkim co napisałeś.
Mitch z całą pewnością dostanie latem każdą możliwą szansę przebicia się do 14-osobowego składu ataku na przyszły sezon. Powód jest banalny, młody Amerykanin to jeden z najbardziej zaufanych "żołnierzy" naszego nowego trenera i pójście śladami Glendeninga nikogo nie powinno zdziwić. Dwóch takich grajków w bottom 6 to jest to co tygryski lubią najbardziej .
Larkin, AA i Mantha będą szykowani do top 6 NHL i mało prawdopodobne by już teraz któremuś z nich udało się wywalczyć to miejsce, a granie nimi ogonów w 3 i 4 linii mija się kompletnie z celem. Lepiej nich grają dużo i często na zapleczu.
Blashill z bardzo przeciętnym bramkarzem dotarł do finału konferencji. Jeżeli uda się ponownie obudować skład dobrymi i doświadczonymi grajkami z poziomu AHL to powtórzenie tego wyniku jest jak najbardziej w zasięgu tej ekipy.
Ulubiony Zawodnik: Paweł Dacjuk, Niklas Kronwall, D. Helm
Za Red Wings od sezonu: 2005/2006
Wiek: 29 Dołączył: 17 Cze 2008 Posty: 539 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-15, 10:56
Dzięki Głównie relacje przez cały sezon, info o juniorach należą do moich ulubionych.
Też bym obstawił, że wspomniana trójka będzie jeszcze sezonowana. Pytanie, jak długo? Kiedy i za kogo ich później wprowadzać? W moim odczuciu przyda im się trochę gry z Datsem i Zetterbergiem którzy są w formie.
Dokładnie Mitch to żołnierz. Walczy zawsze na 100% z wielkim poświęceniem. Za to go zawsze ceniłem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum