Za Red Wings od sezonu: 1998
Wiek: 35 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 2162 Skąd: Łódź, Polska
Wysłany: 2010-04-28, 04:33
Zasada w tej serii była dość prosta - jak strzelasz minimum trzy bramki PP i nie pozwalasz przeciwnikowi na wykorzystanie 5-on-3 to wygrywasz Generalnie to sprawdza się w większości meczów hokejowych
Ciekawe jak w tym roku Sharks sobie będą z nami radzić. Już się po prostu nie mogę doczekać tych dogrywek w San Jose do 8-9 nad ranem... (ironia). Ale to chyba jakaś zasada jest, że oni zawsze strasznie długo grają?
Ulubiony Zawodnik: Datsyuk
Za Red Wings od sezonu: 98-99
Wiek: 33 Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 1733 Skąd: Lublin
Wysłany: 2010-04-28, 04:53
Jak sie nie potrafi gola strzelic na 50 strzalow, to sie gra dogrywki .
WIELKIE BRAWA DLA NASZYCH ZA TEN MECZ!!
Rozegrali go po mistrzowsku i chyba nie pomyle sie, jezeli powiem ze byl to najlepszy mecz Wings od 2008 roku. Mielismy ten instynkt zabojcy, ta wole zwyciestwa, ktorych zabraklo rok temu w finale. Jezeli utrzymamy te cechy, to mozemy zobaczyc trzecia runde .
ps. Wiecie, ze jak jutro Montreal wyeliminuje Caps, to ewentualnie w finale mamy home ice advantage?
Ulubiony Zawodnik: Nicklas Lidstrom, Todd Bertuzzi, Chris Osgood
Za Red Wings od sezonu: 2000/2001
Wiek: 31 Dołączył: 16 Kwi 2010 Posty: 252 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2010-04-28, 05:02
Co tu dużo mówić - świetny mecz . Zgadzam się z tym co powiedział Lidstroem, to było nasze najlepsze spotkanie w całej serii. Jeżeli gramy z tak dużym zaangażowaniem i koncentracją to taki przeciwnik jak nie jest nam w stanie zagrozić. Dzisiaj wszystko zagrało jak trzeba, ale to co robiliśmy z nimi w PP zasługuje na największe uznanie. Howard też spisał się świetnie, widać że nie trzeba się specjalnie martwić o jego formę. Oby tak dalej a mamy szansę coś ugrać w tym sezonie
Let's Go !!!!
_________________ Like I always say, there's no "I" in "team." There is a "me," though, if you jumble it up.
Ulubiony Zawodnik: Datsyuk
Za Red Wings od sezonu: 98-99
Wiek: 33 Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 1733 Skąd: Lublin
Wysłany: 2010-04-28, 05:03
Po prostu to dla mnie niepojete . Narazie nigdzie nie wybieram, trzeba zalatwic Rekiny, a latwe to na 100% nie bedzie.
_________________
bukaj22
Ulubiony Zawodnik: Henrik Zetterberg
Za Red Wings od sezonu: 1997-98
Wiek: 35 Dołączył: 03 Cze 2009 Posty: 2120 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-04-28, 05:10
Świetny mecz skrzydeł. Wszystko w tym meczu zagrało , swietny PP jeszcze lepszy PK
{zwłaszcza 5 - 3 } Wielkie brawa dla całego zespołu. Nie ma chyba sensu nikogo wyróżniać indywidualnie bo wszyscy zagrali swietny mecz , choć podobała mi sie gra Franzena i cała linia Drapera też grała dobrze. Nie wspominajac o naszych najwiekszych gwiazdach. :}
Wszystkiego najlepszego Nick piękne dwie bramki w sam raz na urodziny no i asysta .:}
Wyglada tez na to , ze wygrałem browara . :} Teraz trzeba wypocząć i powalczyć z Sharks . w RS było dobrze , wiec przydało by sie podtrzymać passe .
Podcięcie Zetterberga, to klasyka gatunku w takiej sytuacji (frustracja). Widać wyraźnie, że Kojotom zależało. Z drugiej strony na pierwszych doświadczeniach Keitha w PO kładzie się to cieniem. Od strony hokejowej radził sobie naprawdę dobrze, ale to jeszcze nie ta klasa.
Za Red Wings od sezonu: 1998
Wiek: 35 Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 2162 Skąd: Łódź, Polska
Wysłany: 2010-05-02, 17:41
No tak, jak Dawid z Andrzejem mnie o to pytali to faktycznie nie kojarzyłem w ogóle sytuacji. Ważniejszy był ten gol Stuarta a że nikomu się nic poważnego nie stało to przeszło bez echa Yandle był jednym z lepszych zawodników po stronie Coyotes i szkoda, że takie zagrania też mają miejsce w jego repertuarze. Jeszcze jednak ma czas na nabranie pozytywnych nawyków.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum